Wszystko w jednym miejscu

Jak zaplanować remont mieszkania krok po kroku

Planowanie remontu mieszkania: krok po kroku

Remont mieszkania to jak jazda na rollercoasterze. Raz w górę, raz w dół. Niezapomniane widoki, ale czasem też poczucie, że zaraz zgubisz kapelusz. Wiem to z własnego doświadczenia, kiedy postanowiłem odświeżyć moje cztery kąty. Kto by pomyślał, że malowanie ścian może zamienić się w bitwę o przetrwanie? Pojawiają się pytania: od czego zacząć? Jak nie zwariować? Czy naprawdę potrzebuję tego nowego żyrandola? Poniżej przedstawiam kilka kroków, które pomogą Ci przejść przez ten proces z uśmiechem na twarzy i bez plam farby we włosach.

Określenie celu remontu

Na początku zastanów się, co chcesz osiągnąć. To jak ustalanie trasy przed wyprawą — nie chcesz skończyć w lesie bez mapy! Może chcesz dodać nowoczesności? A może zamienić pokój w przytulną oazę spokoju? W moim przypadku było to połączenie obu tych rzeczy — chciałem mieć miejsce do pracy i relaksu jednocześnie.

Budżet: ile można wydać?

Kiedy już ustalisz cel, czas na budżet. Jak mówi stare powiedzenie: „bez pieniędzy ani rusz!” Stworzenie realistycznego budżetu to klucz do sukcesu. Zlicz koszty materiałów, robocizny i nieprzewidzianych wydatków (bo one zawsze się pojawią). Podczas mojego remontu zdarzyło mi się kupić dwa razy więcej farby niż planowałem… Tylko dlatego, że pierwszy kolor okazał się być „niefortunny”.

Zbieranie inspiracji

Teraz pora na inspiracje! Przeglądaj magazyny wnętrzarskie, odwiedzaj strony internetowe czy korzystaj z platform społecznościowych jak Pinterest. Niech Twoja wyobraźnia działa! Dla mnie odkrycie stylu skandynawskiego było niczym odkrycie amerykańskich donutów – całkowicie uzależniające.

Planowanie przestrzeni

Przemyśl układ mebli i funkcjonalność pomieszczeń. Co sprawi, że Twój dom będzie bardziej wygodny? Zrób kilka szkiców lub użyj aplikacji do projektowania wnętrz. Mnie uratował program komputerowy, który pomógł mi zobaczyć efekt końcowy bez rozrzucania wszędzie kartonów!

Czas na zakupy

Kiedy już masz wszystko zaplanowane i zmierzone, nadszedł moment zakupów. Rozpoczyna się polowanie! Mówi się, że sprzedawcy lubią straszyć klientów cenami… To prawda! Ale możesz znaleźć świetne okazje oraz wyprzedaże w lokalnych sklepach lub internecie.

Zatrudnienie fachowców czy DIY?

Czas zdecydować – robimy wszystko sami czy zatrudniamy specjalistów? Jeśli czujesz się pewnie w swoim warsztacie – szalej! Ja postanowiłem wynająć ekipę do większych prac… bo po ostatnim DIY miałem podrapany stół i pewnie mnóstwo szaro-białych plam farby na ścianach.

Czas na działania!

Kiedy wszystko jest gotowe – ruszamy z kopyta! Zorganizuj przestrzeń roboczą i przygotuj materiały. Upewnij się też, że masz odpowiednią muzykę — nic tak nie motywuje jak ulubione kawałki grające w tle (no chyba że jesteś fanem ciszy!). W moim przypadku słuchawki były zbawieniem podczas malowania sufitu; inaczej miałbym duży problem ze skakaniem po drabinie w rytm rocka!

Skrzynia niespodzianek – co może pójść nie tak?

Bądź przygotowany na niespodzianki! Remont ma swoje tajemnice; jedna z nich polega na tym, że zawsze coś pójdzie nie tak. A to krzywa ściana, a to cieknący kran… I wtedy warto pamiętać o zasadzie „spokój jako najważniejsze narzędzie”. Gdy ja natknąłem się na niespodziankę z wodociągami… musiałem zrobić przerwę na kawę i przemyślenie strategii.

Ciesz się rezultatem

Kiedy wszystko jest gotowe i posprzątane (tak naprawdę sprzątanie zajmuje połowę czasu remontu), ciesz się swoim nowym miejscem! Może teraz zaprosisz znajomych na „wielkie otwarcie”? Kto wie — twoje nowe mieszkanie może stać się miejscem licznych spotkań przy winie oraz opowieściach o remoncie!

Czy remont jest dla Ciebie równie ekscytującym wyzwaniem jak dla mnie? Mam nadzieję, że te wskazówki pomogą Ci przejść przez proces sprawniej niż ja sam i przy okazji dodadzą szczyptę humoru do codzienności oraz gotowości do działania. Czasami najlepszym planem jest planowanie spontaniczne… ale tylko pod warunkiem dobrego zabezpieczenia farby we włosach przed końcem dnia!